piątek, 27 kwietnia 2012

rozdział VII

Na drugi dzień olka zadzwoniła do mnie i powiedziała :
- Kochanie , za 5 min na fontannie , idziemy na micka .
- No dobra ok - odp
Poszłyśmy tam i siedzieliśmy na ogródku,:
- jezuu , to już jest 18 ? - powiedziałam
- 18 ?!?!!? - kszyknęła olka .
- Ej co jest ?
- Zaraz tu przyjdą darek i łysy! - powiedziała
-Ale po co ? - zapytałam
- pomagać tu wiesz , przy remoncie .
- aha no ok.
Oczywiście , jak toz darkiem nie skończyło się na pracy tylko na spacerku na wał. Potem do nas doszedł damian , gabi nie czuła się w ich towarzystwie fajnie nie wiem dlaczego, Ale trudno .Poszlismy za pss koło darka , a ja i gabi na chwile musieliśmy wpaść na micka po chwili dzwoni : olka<33 .
- Dziewczyny przyjdzcie tu szybko , prosze damian poszedł do tej suki , swojej byłej !! , a ja mu na to pozwoliłam - mowiła płacząc , wiec szybko z gabi pobiegłyśmy do niej. A po drodze zobaczyłyśmy damiana z tym czymś , byłam strasznie zła na niego bo zostawił ole chociaż ona mu kazała iść , ale i tak zostawił napisał jej sms : Kochanie daj mi 5 min. Nagle zobaczyliśmy jak idzie z nia gdzieś . po jakiś 30 min darek zadzwonił do niego i poszliśmy w jego strone doszliśmy do szpitala. kiedy bylismy już koło cmentarza dostałam sms że MACIEJ JEST Z ELKA !!!!!!!! Zaczełam tak mocno płakać i głośno a ola do mnie dołączyła to było masakra , darek poszedł po damiana z łysym a ja z laskami siedzielismy na ławce i z ola płakałam . po chwili przyszedł damian I rozmawiał z ola , odeszłysmy z gabi na bok i nic nie słyszałyśmy , potem ola biegła z płaczem do nas i chciała koniecznie juz  isc , wiec pozegnaliśmy sie i w droge :
- Ola ! co się stało ? - zapytałam
- Bo ja ... bo ja go pokochałam , a on mi teraz powiedział że nie wie co czuje ! - odp płacząc
- No co za skurwiel !! - powiedziałyśmy razem z gabi . Poszlismy koło biedronki i gabi , zadzwoniła po swojego kuzyna kamila. Przyjechał po nas i zawiózł do domu. Wróciłam do domu , powiedziałam tylko :
- Za dużo jak na jeden dzień ! i połozyłam się do łóżka płacząc

rozdział VI

Wstałam rano jakoś o 10 , poszłam do oli i mieliśmy isc na mickiewicz , do domu oli. Ale wyszło inaczej , byliśmy tam ale nikogo nie było. Zadzwonił darek:
- Ej , co robicie wieczorem ? - zapytał
- No właściwie jeszcze nic a co ? - odp
- To wbijcie na prome o 7 , koło placu ok ? - mówił
- No ok . napisze ci jeszcze paa . - pożegnałam się , Olka bardzo chciała isc bo wiedziała że bedzie damian , strasznie go polubiła i nawet zaczęli kręcic ze soba . Poszłyśmy o tej 7 na prome. Przyszedł tomek , damian , darek i łysy. Poszlismy do sklepu , po alko a potem od razu tam gdzie wczoraj. Elki na szczęscie nie było ale wolałam się upewnić czy nie przyjdzie.
- Darek , dzisiaj też zaprosiłeś JĄ ?
- Nie ona dzisiaj nie przyjdzie . haha - odp śmiejąc się.
Oczywiście ja musiałam wyjebać jakimś głupim tekstem :
- Napisz do macieja żeby przyjechał hahaha - powiedziałam
- No dobraa spoko. - odp darek i napisał
- Aleee , dobra juz nic - mówiłam pod nosem.
I po jakiś 15 min , przyjechał przywitał się i wiedziałam że podejdzie do mnie i przywita sie tak jak by nic się nie stało. i tak zrobił.zagadał do damiana w końcu to jego kuzyn:
- Kuzyn , nowa laske sobie zanalzłeś ? - zapytał
- No a jak trzeba - odp damian , a olka sie usmiechła.
Podszedł do mnie :
- Co tak siedzisz ? -zapytał
- a co nie mogę ?! - odp
- nie no mozesz - powiedział - Przepraszam za wczoraj - dodał
- Dobrze że chociaż przeprosić umiesz - odp
- Pogadamy ? -zapytał
- Ok. - powiedziałałam i poszlismy do jego auta. Gadaliśmy przez chwile , a potem oczywiście nie wytrzymałam i sie przytuliłam , pocałował mnie aż w końcu do samochodu zawitała olka :
- Maciej , na ciebie chyba już czas - powiedziała
- No zaraz jade - odp
- Dalej młoda chodz - mowiła
- olka my tylko gadamy zarz przyjde ... - powiedziałam
Rozmawialiśmy jeszcze chwilę i wyszłam z samochodu bo on musiał juz jechać , odjechał juz kawałek a ja usiadłam na trawie i zaczęłam płakać , podszedł do mnie darek zeby mnie pocieszyć ale to i tak nic nie dało. Musielśmy się już zbierać , a olka powiedziała :
- Dobra darek my lecimy , to do jutra wiecie gdzie to jest nie ? - zapytała
- Tak bedziemy koło 18 - odp darek z łysym , nie wiedziałam o co chodzi i za bardzo mnie to nie interesowało. miałam wtedy tylko macieja w głowie , po drodze gadałam z ola o nim jak zwykle , a potem zapytałam jak tam damian a ona że dobrze , narazie tylko kreca zobaczymy jak to bedzie dalej ola wiedziała o jego byłej i nawet ją znała bałam się że zostawi ją i pójdzie do niej ... Ale to nie myślenie na moją głowe tylko oli ; *** .

rozdział V

Ola , znała darka tylko z widzenia , a gabi widziała go po raz pierwszy. Poszłyśmy do ekipy na wał koło obwodnicy , był dam jego brat Damian , i kumpel damiana tomek. Przywitaliśmy się wszyscy i zaczeliśmy pić. Po chwili do darka ktoś zadzwonił teefon. Nie chciał nam nic powiedzieć. Po jakiś 20 min zobaczyłam , nadjeżdzający skuter. A na nim Maciej i Daniel. Jak zobaczyłam że to oni od razu zaczęłam opierdalać darka , bo domyśliłam się ze wtedy darek przez telefon powiedział mu ze tu jesteśmy. Z jednej strony bardzo się cieszyłam że go zobacze , ale z drugiej nie chciałam go oglądać przecież musiałam o nim zapomnieć. 2 dni wczesniej tez piliśmy z darkiem i też przyjechał powiedział mi że musi przemyśleć czy jeszcze bedziey razem , i jak bedzie gotowy to mi powie. No ok , czekałam jak głupia ale wgl się nie odezwał. nagle zobaczyłam elke jak zbliża się do nas .
- A ona co tutaj robi ? - kszyknęłam
-To wy nie gadacie ? - zapytał darek
-Niee !!! - powiedziałyśmy wszystkie na raz.
- Chciała przyjsc to co miałem zrobić - odp skromnie
Od razu popatrzyłam na mine macieja a on odwrócił się w moją strone zrobił głupie oczy i pod nosem powiedział  - oo boże. Wypiliśmy już dosyć dużo , chciałam pogadać z maciejem :
- pogadamy ? - zapytałam
- Dobra , chodz . - odp
I odeszliśmy od towarzystwa. Staliśmy nie dalekoale nas nie widzieli , przytuliłam go bardzo mocno:
- Kochasz mnie ? - zapytał
- tak , jak bym nie kochała to bym się tak o ciebie nie starała.- odp
- Bedę miał córke - powiedział cicho
- Cooo ?! - zapytałam
- Nooo tak bede miał córke - odp
Myślałam że się załamie, zapytałam go tylko :
- Nadal kochasz tą dziewczyne ?
- Nie że ją kocham , tylko mieszkałem z nią długi czas i jak z nią nie jestem to mi jej brakuje
- Maciej ! ona ze mną pisała na fejsie , mówiła że nie chce cię znać bo ja bardzo zraniłeś.
- Nie chyba żartujesz ? - odp
- A widać żebym miała ochotę na żarty idiotoo ?! - kszyczałam
- Mi mówi cos innego .
- Ja się w waszę sprawy nie mieszam , dobrze wiesz że jak z nią jesteś i ja o tym wiem to nawet nie zadzwonie nie napisze , bo wiem o dziecku ! - mówiłam tłumacząc się
Przytulił mnie mocnoo , a ja chciałam już iść i wróciliśmy się do ekipy. podeszłam do nich usiadłam na płocie , a oczy miałam skierowane tylko na niego. Usiadł na murku nie daleko mnie i pił piwo. Wstałam i wzięłam ole na bok , popłakałam jej się bo wszstko mi się zaczęło przypominać , to było okropne. Wróciłam otarłam oczy i poszłam dalej pic , tak wyszło że stałam koło niego , złapał mnie za reke i przyciągnoł do siebie , usiadłam mu na kolana i pocałował mnie a tomek robił nam zdjęcia . Poczułam się tak jak dawniej. Odwróciłam się w drugą strone i zobaczyłam olkę jak przytula się z damianem , była szczęśliwa bo było widać po twarzy . Cieszyłam się że może w końcu uwolni się od matiego. Chociaż wiedziałam że damian, miał dziewczyne 2 lata której się oświadczył , Ale myślałam że miedzy nimi juz definitywny koniec. Do elki odzywał się tylko darek i tomek . haha. Potem darek i maciej poszli do sklepu , a jakies 5 minut po nich gabi i elka poszły się przejść. po 20 min , zobaczyłam z daleko gabi że idzie sama a 2 metry za nimi darek , maciej i ONA ! . juz byłam wkurzona , darek doszedł do gabi a oni szli i o czyms gadali. Nagle przyszli przyniesli jeszcze alkohol :
- No to pijemy za córkę macieja ! - powiedział , elka spojżała na mnie a niego i nie wiedziała co się dzieje.hehehe. Gdy wracaliśmy do domu , zauważyłam że maciej złapał za ręke elke. Byłam tak wkurwiona że masakra. :
- Ja albo ona , wybieraj - powiedziałam w strone macieja
- Yyyy .... - odp
- Nie ma yyyy jest albo ja albo ona - kszyczałam , Nie odp nic :
- Więc wybrałeś tą sukę !!!! - powiedziałam i odeszłam
Olka , zabrała mnie do domu bo byłam cała roztrzęsiona. Weszłam do domu , położyłam się do łóżka i zaczełam płakać.

rozdział IV

Kiedy wróciłyśmy od daniela , sandi poszła dodomu a ja zadzwoniłam do mojej dobrej koleżanki oli. Musiałam sie wygadać i gadałysmy tak chyba z 40 min. Potem odprowadziła mnie do domu , spalliliśmy fajke i każda poszła w swoją strone. Ola tez była bardzo mocno zraniona przez jednego chłopaka. Było mi jej zal , bo ja w koncu byłam szczesliwa z maciejem , a ona nie umiała sobie zycia ułożyc po odejsciu mateusza. Maciej miał prawie 20 lat , i chociaz była miedzy nami róznica wieku dogadywalismy sie dosyc dobrze. To była niedzielaaa ? tak niedziela. napisałam do niego sms :
- Kochanie widzimy się dzisiaj ?
- tak , jestem z darkiem w vegas mozesz przyjsc na pks ?
- Dobrze i tak jestem nie daleko wiec wpadne - odpisałam
Poszłyśmy z sandi na ten pks , bo musiałam ją tez odprowadzić. Kiedy zobaczyłam macieja od razu widziałam że cos jest nie tak po jego minie. Myślałam że cos nie tak z jego malenstwem (maciej spodziewał sie dziecko z inna dziewczyna , ale nie chciał do niej wrocic bo go zranila) ale to nie było to . Wystraszyłam się myslać ze chodzi o mnie , ale równiez nie.
- Sandi , ja juz nie wiem co mu jest - powiedziałam
- Napewno jest zmeczony - odp
- Kochanie musimy juz leciec - powiedział maciej zegnajac sie ze mna buziakiem,
Po chwili gdy szłam juz dodomu przypomniało mi się ze darek mowił ze z nimi jest ta jego i jakies jej kolezanki , wiec od razu złapałam tel i napisałam sms do macieja :
- Tylko mi nie zarywaj do tych kolezanek ; ****
- nie mam nawet ochoty . odpisał''
- Co ci jest dzisiaj co ? - napisałam zmartwiona.
Nie odpisywał przez długi czas , doszłam do domu i siedzac na kanapie usłyszłam że dostałam sms . :
- Myśle o moim dziecku i o niej - napisał maciej !
- Słucham ?!?! o niej ? - odp wkurwiona.
- tak niestety myśle o niej . -
- Chcesz to zakonczyc ? - napisałam z nadzieja ze odpisze ze nie , a jednak ....
- Tak andzela , przepraszam .
Nie miałam ochoty nawet mu odpisać , połozyłam się na łożku i zaczełam strasznie płakac . Napisałam tylko do sandi i oli . Ola namawiała mnie zebym szła do szkoły ale ja nie miałam ochoty na nic , czułam ze wszystko co miałam to straciłam. Moją miłość , znajomośc czy jak on ten niby zwiazek wgl nazywał. Zrozumiałam dopiero po zerwaniu ze byłam dla niego tylko pocieszeniem.W końcu po 3 dniu załamki , pojechałam do sandi . Jak weszłam to myślałam ze mnie olsniło , siedział tam kszychu (mój i jej były) , mielismy bardzo dobry kontakt po zerwaniu i to było najwazniejsze. Pożaliłam się mu , nigdy nawet bym nie pomyślała że wypłacze sie swojej pierwszej miłości przez innego kolesia. Ale niestety tak juz musiało być. Czkała nas jeszcze impreza u daniela . dobrze ze chciaz on i sandi nie zerwali. pojechałyśmy i zabrałysmy tez ze soba elke. nie było tam macieja , przeciez był z ta jego lalunią. Rano kiedy wstaliśmy , zobaczyłam ze daniel do kogos dzwoni. Potem powiedział mi ze maciej przyjedzie na chwile !! Oczywiście od razu do łazienki i malowac sie bo przyjedzie, Byłam w nim jeszcze strasznie zakochana. Wyszłam na dwór z elka bo musiałam się przewietrzyc , kiedy otworzyłam drzwi myślałam ze to jest sen , on stał prosto przede mną a ja głupia nie wiedziałam co mam robić . Wiec nawet nie przywitając sie z nim poszłam dalej , on przywitał sie z elka i wszedł do srodka. Wypłakałam sie przy elce , bo wiedziałam ze to moja druga najlepsza przyjaciółka. weszłam do domu , a on siedział na kanapie zaczynał rozmowe do mnie jak by nigdy niec sie nie stało. Podwiózł nas do domu , kiedy siedziałam z mama na kanapie dostałam sms, :
- Co tam ?
- kto ty ? - odp bo nie miałam numeru
- Maciej.
Biegałam po mieszkaniu jak bym dostała ADHD . to był szok. Pisaliśmy chwile , oczywiscie skonczyło sie na tym ze go nadal kocham i nie moge bez niego żyć bla bla bla ...
- Poznałem fajna dziewczyne , i cos juz do niej czuje , jezeli ona nie bedzie mnie chciała to bede juz tylko twój . - napisał .
Niestety nie wiedziałam co to za dziewczyna. Po jakiś 40 min zastanawian sie kto to moze być , zadzwonił do sandi która siedziała ze mna na klatce , daniel
- kochanie mozesz mi podac numer elki ? - zapytal
- a po co ci ? - zapytała równiez
- Bo maciejowi się podoba .
- słucham ?!?!?! , o kurwa ! no dobra masz 665......
- andzela , ta dziewczyna co sie podoba maciejowi jest elka , przykro i kochanie
- O boże idziemy do niej ja ją zabije !!! Szmata! - powiedziałam głośno i pobiegłyśmy do niej
- Słychaj , masz sie do niego nie zbliżać na krok rozumiesz ? napisz mu teraz ze nie chcesz z nim miec nic wspólnego - kszyczałam na nią.
- No dobra dobra , ale nie kszycz juz tak przeciez wiesz ze ja ci tego nie zrobie. - odp
Po tygodniu , niestety nie widziałam się od tego czasu ani z sandi ani z elka , doatałam sms od sandi
- Ej elka jest z maciejem !!!!!
- O nieeee !!!!!!! - odp i powiedziałam na głos,
Nie chciałam mieć z nia nic wspolnego , Ale po jakims czasie przemyslen pogodziłam sie z elka. Poszłam , z sandi i kszychem na dwór doszła do nas potem elka, ja cały dzien chodziłam załamana. Nadal przez macieja, Elka juz z nim nie było bo zrobił ją w chuja tak jak mnie tylko ze miedzy nimi nie doszło do tego co miedzy nami . W ten dzien pokłociłam sie z sandi i wiedziałam ze nie chce juz jej znac bo zrobiła cos czego nie nawidze,  Jakiś czas pozniej w sobote , spotkałam sie z gabi , ola i elka . Poszłyśmy , do eli pic, nagle zadzonił daniel , powiedział nam ze juz nie jest z sandra i zaprasza nas na impreze , on był wtedy z elki kolezanka , odmówiłyśmy bo powiedział ze tam bedzie maciej. Ale ela nie była do konca pewna , poszła do łazienki gdzies zadzwonić , ne gdzie , wyszła i powiedziała ze ngdzie nie idzie z nami bo ja strasznie btzuch boli , a wiedziałysmy ze ona ma problemy z brzuchem. Wiec poszłysmy z laskami do miasta. potem dowiedziałysmy sie ze ewa i elka pojechały do arka !!!! !!! Byłam strasznie zła na nie, ale musiałam to przezyc . Wiec tak z sandi nie gadałam i z elka tez nie, dziewczyny (ola i gabi ) powiedziały ze jak się pogodze z nimi strace przyjazn z nimi.a tego nie chciałam wiec wybrałam je.W nastepny weekend spotkałam sie z darkiem i poszlismy do lasek.

rozdział III

Pojechaliśmy do "las vagas" (klub na miescie) . Wypilismy pare piw.Potem ja z przyjaciółka poszły do miejsca z którego nikt nas nie widział i spaliliśmy blanta.Po czym wróciłyśmy do chłopaków. Maciej musiał jechac odwisc samochód wiec pojechałam z nim i mielismy wrócic do sandi i darka z jego sioatrą. Po drodze zatrzymał się w zajebistym miejscu , gdzies na łące było strasznie zimno wiec nie wychodziliśmy z samochodu. Zaczeliśmy się całować trwało to jakies 30 min , po tych 30 min całowania , doszło do czekać wiecej. Byłam pijana , nie wiedziałam do konca co robie.Ale trudno stało się , ufałam mu tak mocno że mogłam zrobić wtedy wszystko. Pojechaliśmy do niego , złożyliśmy sobie z jego rodzina wszyscy zyczenia , a potem zaraz kasia (jego siostra) odwiozła nas z powrotem do "vegas". Bawiliśmy się swietnie , o 00:00 przytulając się ogladalismy sliczne fajerwerki. trafiliśmy z sandi do domu o 4;00. Od razu poszłyśmy spać. Kolejny dzień zapowiadał się ciekawie . Było godz 14:00 a o 15 miał przyjecha po nas maciej , z jakims jego kolegą . Pomyślałam że fajnie by było , jak by swatac sandi z tym kolega . Może w koncu zapomniała by o darku. I chyba nam sie udało byliśmy u tego kumpla w domu , robilismy powtórke z sylwestra. Sandi od razu wpadła w oko danielowi (kolego macieja).Nie wiem jak onito zrobili ale jeszcze w ten sam dzien oswiadomili nas ze sa razem. ucieszyłam sie pomyslałam ze sandi moze w koncu bedzie szczesliwa. Daniel od razu zaprosił nas na 2 impreze u niego z okazji jego urodzin. zgodziłsmy się... Wyliśmy troche za duzo , i o 3:00 poszlismy spac.Ja z maciejem spałam w osobnym pokoju , i znowu doszło do tego samego co w samochodzie..... . Nie bałam się niczego , czułam się przy nim bardzo bezpieczna.

czwartek, 26 kwietnia 2012

Rozdział II

Z samego rana już o 9:00 , obudził mnie dzwięk sms : " Hej kochanie , dziś bede po was o 18:00 badz u sandry , i pojedziemy sie bawic bede tylko z darkiem . Lece pracowac . kocham ! " Od razu po przeczytaniu tego sms pojawił się uśmiech na mojej twarzy. Ale potem pomyslałam Darek ?!?! przecież sanditego nie wytrzyma. Bede musiała ją na to przygotować. Wstałam , i poszłam do łazienki się ogarnąć , po czym wziełam wszystkie kosmetyki ubrania to torebki . Złozyłam rodzicom życzenia pożegnałam się i pobiegłam do sandi . Otwarła mi jej mama poprosiła mnie żebym z nią porozmawiała bo cała noc płakała. Podeszłam do jej łóżka :
- Eej !!! Wstawaj ! sylester jest .
- Jezuss ! ja chce spać ! - odp
- Mnie to wali , masz wstać patrz co ci przywizłam ! - i pokazałam jej ulubioną bluzke.
- Mogę ją dzis założyc ? - zapytała
- No po to ją ty przyniosłam. - odp
- Dzieki ! jestes super ! - podziekowała
sandi była moją najlepszą przyjaciółka , chociaż miałam do niej mały żal ponieważ bo moim zerwaniu z kszychem ona z nim była , alr udało mi sie jej wybaczyć.
- Muszę ci coś powiedzieć - powiedziałam
- No dawaj .
- Z maciejem przyjedzie też darek , jedziemy do vegas.
- No to fajnie , nie wyobrażam sobie tego sylewstra bez niego - odp
- Nie bedziesz płakać ? - zapytałam
- Przestań to przecież sylwester - ucieszyłam się kiedy ,mi to powiedziała wiedziałam juz ze bedzie z nią wszystko ok dzisiaj. Była juz 17 : 15 byłyśmy juz uszykowane i gotowe do wyjscia. Po 30 min, zadzwonił maciej i powiedział ze za 10 min sa pod bramą sandi , zgodziłam się i zaczelyśmy się ubierać. Z nami jeszcze miała być ela , ale niestety jej nie było. Nie dawno ela (kolezanka) poznała mnie z zajebistą laską miała na imie ola. Spotykałam się z nią i poznała mnie z jej przyjaciółką również super dziewczyna gabi. One tez miały byc ze mną ale plany się lekko skomplikowały. Ale było mi dobrze tak jak miało być.
- Przyjechali ! - kszyknęła sandi i zbiegłyśmy na dół.

rozdział I

Kiedy odeszła ode mnie moja pierwsza , prawdziwa miłość myślałam że już sobie nie poradze w życiu. Płakałam wiele miesięcy , aż chyba w końcu zrozumiałam że to wszystko nie ma sensu. Po prostu straciłam go i juz nie bede miała. Próbowałam się pogodzić z tą myślą ichyba mi się udało. Pewnego dnia wieczorem zadzwoniła moja przyjaciółka sandi , powiedziała mi tylko że jej były chłopak darek chce się z nią zobaczyć . Była bardzo szczęśliwa , bo strasznie go kochała ale straciła przez swój głupi mały błąd. Sandi cierpiała przez długi czas po straceniu darka Nie pocieszałam jej bo wiem jak to boli , tego tak po prostu nie da się zapomnieć. Powiedziałam jej :
- Porozmawiaj z nim , może wam się jeszcze uda,
- Dobrze , porozmawiam. chyba przyjedzie z tym jego kuzynem pamietasz go prawda ? - odp
- Tak pamiętam , pamiętam
- Ok , jak coś bede pisać .
- Ok skarbie , bede czekać - powiedziałam .
Po jakiś 30 minutach , siedziałam z mama już w piżamie oglądając tv . Nagle zadzwonił telefon.
- Ej lala co robisz ? - zapytała sandi
- Siedze i ogladam tv a co ? - odp
- To ubieraj się , bo jestesmy pod twoim blokiem . on sie pytał o ciebie - powiedziała
- Co ?! jak pod blokiem?! Dobra już ide . -Odpowiedziałam po czym od razu pobiegłam do łazienki sie szybko malowac. Wyszłam z domu , sandi juz czekała za mną pod klatką , poszłyśmy do nich do samochodu.
-Siema - powiedziałam
- No hej mała - odpowiedział darek
-Byś się przywitała haha - powiedział maciej (kuzyn darka)
- No przecież powiedziała siema - powiedział darek
-Ahaa hehehe - odp maciej.
- I co robimy ? - zapytała sandi
- Jedziemy bo darek jest głodny haha - odpowiedział maciej.
Wtedy darek wyszedł z samochodu i poszedł po piwo do sklepu , poszłam z nim i od razu zaczyna się tamat :
- Ej , on się wypytywał o ciebie dzisiaj - powiedział
- Kto maciej ? - odpowiedziałam zdziwiona
- No a kto ? pewnie ze maciej - mówił z usmiechem na ustach
- Ahaa hahahahahaha - powiedziałam śmiejąc sie .
Wróciliśmy do samochodu , wsiadłam do tyłu do sandi zaraz usłyszałam macieja :
- Chodz do przodu , a ty darek do tyłu bo musicie pogadać przecież - zasugerował
- Noo dobra , młoda przesiadka- odpowiedział darek
Podjechaliśmy pod pizzerie , darek i sandi wyszli z samochodu pogadać . a maciej zaraz się odezwał :
- Co się tak bawisz tymi kluczami ? - zapytał
- Bo mi się nudzi - Odp
Po czym chwycił mnie za rękę i pocałował , poczułam się wspaniale juz dawno sie nie czułam tak dobrze przy zadnym chłopaku po mojej nie udanej miłości . Zapytał o numer telefonu , oczywiście podałam . I po chwili wrócili darek i sandi , cos mi u niej nie pasowało miała oczy pełne łez.
- Dobra jedziemy do domu , bo zmeczony jestem - powiedział darek
- tak jedziemy juz 23:00 haha - odp
Zawieźli najpierw mnie pożegnałam się ze wszystkimi , i zabrałam na chwile jeszcze przyjaciółke zeby z nia pogadać :
- Co jest lala ? - zapytałam
- On mnie juz nie chce , ma jakąs inna dzinie ! - mówiła płacząc
- Nie płacz , zadzwonie później to jeszcze pogadamy trzymaj się - Powiedziałam
Oddaliłam się juz w srone klatki , gdy weszłam do domu mama od razu zauważyła ze za bardzo sie usmiecham :
 - A co ty sie tak usmiechasz co ?
- Wiesz mamo , chyba zapomniałam o kszychu - powiedziałam
- To dobrze kochanie , idz sie położyc jest późno. - odp
Kiedy juz leżałam słuchając muzyki przerwał mi dzwięk sms . :
" Hej tu maciej , ......... "
Zaczeliśmy pisać , pisaliśmy całą noc aż w końcu wyszło tak że zostaliśmy parą .Może to zbyt za szybkoale myślałam że dobrze go znam bo nie znałam go od dziś . Zadzwoniłam do sandi :
- Jak się czujesz kochanie ? - zapytałam
- to juz jest koniec na zawsze , dzis mi powiedział ze juz ma dziewczyne , mieszka gdzie na wsi sulejewo cz cos i bardzo ja kocha a mnie juz nie chce rozumiesz ? nie chce mi sie o tym gadac chce byc sama przepraszam! - tłumaczyła płacząc i rozłączyła się .
Bardzo sie o nią martwiłam przecież jutro sylwester i mamy się bawić , dam rade chyba uda mi się ją pocieszyć - pomyślałam i od razu zasnełam.